Harasymowicz Jerzy - Lato w górachParno. Ubierając w biegu biały płaszcz motyl leci przez ogród donikąd inny motyl maluje sobie twarz cienkim pędzelkiem ciszy. Błękitny deszcz rośnie w warzywniku. Otwarte są okna W wiotkiej ciszy modrzewiowych gałązek Kobieta ogląda w lustrze piersi jak ogrodnik ← Wstecz |