Herbert Zbigniew - W drodze do DelfByło to w drodze do Delf. Właśnie mijałem czerwoną skalę, kiedy z przeciwnej strony pojawił się Apollo. Szedł szybko nie zwracając na nic uwagi. Kiedy zbliżył się, zauważyłem, że bawi się głowę Meduzy skurczona i wyschniętą od starości. Szeptał coś pod nosem. Jeśli dobrze usłyszałem, powtarzał: "Sztukmistrz musi zgłębić okrucieństwo". ← Wstecz |